W tym roku Mikołaj Tolek przybył do nas trochę wcześniej, bo już 2 grudnia czekał na nas przy Wysokiej Bramie, aby wyruszyć z nami na wędrówkę po Lesie Miejskim. Podczas spaceru opowiadał nam ciekawostki o przyrodzie. Udało mu się nawet, z pomocą tatusiów, rozpalić ognisko, mimo, że chrust, który zebraliśmy był bardzo mokry. Kiełbaski lekko się ogrzały, albo okopciły, ale i tak bardzo nam smakowały. Zaśpiewaliśmy jeszcze Mikołajowi pastorałkę, on poczęstował nas mandarynkami i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Podczas tych wędrówek poznajemy się lepiej w różnych sytuacjach , innych niż w szkole.
Jolanta Szymańska i Grażyna Romanek
